Antyki jako obiekty wartościowe, więc i kosztowne, stanowią lokatę kapitału, a nawet rodzaj inwestycji. Zakup staroci, niedrogich mebli czy drobiazgów z pchlego targu, z reguły nie jest obarczony dużym ryzykiem. Co innego kupno antyków, czyli mebli i innych przedmiotów dawnych. O czym trzeba pamiętać, ażeby na zakupie antyków nie stracić?
Jak zakupować antyki, ażeby nie stracić? Czy antyki to dobra lokata kapitału? Zakup antyków może być lokatą kapitału, a nawet inwestycją. Trzeba jednak podejść do tego z głową! Fundamentem udanego zakupu antyków jest wiedza z zakresu historii sztuki. Bez względu na to, czy do tematu podchodzimy jak rasowy inwestor, czy również zwyczajnie chcemy, ażeby wyposażenie naszego lokalu nie traciło na wartości tak śpiesznie ja te urządzone meblami nowymi – zacznijmy od gromadzenia wiedzy na temat antyków.
Zanim zaczniemy nabywać antyki, czytajmy o stylach w sztuce użytkowej, o materiałach i o technikach. W przewodnikach dla kolekcjonerów i innych wydawnictwach popularnych szukajmy treści o typowych dla danej epoki rodzajach mebli, obiektów dekoracyjnych i przedmiotów użytkowych – zastawy stołowej, wazonów, sztućców, świeczników, zegarów czy luster. Tam również szukajmy podstawowej edukacji o sygnaturach i puncach (próbach). Im rzetelniej przygotujemy się do polowania na antyki, tym mniejsze będzie ryzyko, że popełnimy błąd lub… damy się naciągnąć. Warto być świadomym, że traktowanie antyków jako inwestycji wymaga autentycznego zaangażowania!
Inwestycja w antyki: lista zakupów
Nim ruszymy, aby zakupować antyki, musimy zastanowić się, co tak rzeczywiście nas interesuje. O ile meble, to jakie – jaki rodzaj (np. stół), rodzaj (rozkładany stół do jadalni, mały stół salonowy, stolik kawowy), styl (przykładowo. Ludwik XV), epoka (wart krocie oryginał z XVIII wieku, a może znakomitej jakości kopia z XIX wiek?), materiał (lity mahoń albo orzech czy także sosna w dekoracyjnej okleinie?) i wymiary. Bardzo podobna analiza powinna poprzedzać zakupy porcelany, sreber, platerów, ale także malarstwa czy rzeźby.
Jeżeli już o kupowaniu antyków myślimy naprawdę serio, zróbmy sobie zestawienie typów obiektów i kwot, jakie chcemy i możemy na nie przeznaczyć. To ze 100% pewnością prawie niemożliwe, aby taką listę zakupów zrealizować w stu procentach (przynajmniej z tego powodu, że każdego kolekcjonera i każdego zbieracza co jakiś czas urzeknie rzecz, której wcześniej wcale nie miał zamiaru kupować). Priorytetowo zaczynającym takie zestawienie pomoże natomiast nie zatracić się w zakupach na giełdach, w wielkich sklepach z antykami lub… na aukcjach internetowych.
A propos antyków z internetu – ze stuprocentową pewnością warto przeglądać krajowe i zagraniczne (Niemcy, Francja, Wielka Brytania) serwisy aukcyjne, a także strony internetowe WWW stacjonarnych sklepów z antykami. To pomoże nam zorientować się w ofercie, poznać widełki cenowe i doprecyzować swoje nadzieja. Całkiem możliwe, że nawet zdecydujemy się sprowadzić tę czy inną rzecz z zagranicy do Polski, choćby na pewno zakupy antyków na odległość wiążą się z pewnym ryzykiem (korzystajmy tylko z ofert zawierających dokładny opis przedmiotu i galerię dobrych, wyraźnych fotografii), a transport kosztuje dużo.
Jeśli zaglądamy do sklepów z antykami, nie wahajmy się powiedzieć sprzedawcy, co nas interesuje i czego poszukujemy. A nuż posiada w zanadrzu korzystną ofertę – np. już umówił się na wstawienie w komis danego przedmiotu, niemniej jednak jeszcze go nie odebrał? I w salonie mebli dawnych, i na giełdzie antyków warto się także targować. Nic nie stracimy, a może zyskamy?
Jak kupować antyki: sprawdzamy sygnatury i oceniamy meble
W sklepie z antykami, na giełdzie antyków, niemniej jednak i w trakcie zakupów w Internecie warto kierować się kilkoma zasadami.
Głównie warto stawiać na przedmioty w ten czy inny metodę sygnowane. Z pewnością sygnatury były, są i będą fałszowane, niemniej jednak część z nich (przykładowo. te malowane podszkliwnie na ceramice czy wybijane na wyrobach metalowych) są trudniejsze do podrobienia niż inne.
Od sygnatur nie mniej jednakże istotne jest to, co o sobie mówi sam antyk – mebel – jego styl, materiał, technologia stworzenia. W Polsce niestety zdarza się, że przedmiot pięćdziesięcioletni wyprodukowany w którymś ze stylów dawnych oferowany jest jako stuletni, a stuletni – jako mający dwieście czy trzysta lat. Obcowanie z meblami dawnymi choćby podczas regularnych wizyt w sklepach z antykami spowoduje, że z zdarza się, że zaczniemy rozpoznawać zmieniające się na ciągu wieków i dekad sposoby kładzenia forniru czy wykonywania odlewów metalowych, nie damy się więc nabierać.
Zarówno w celu oceny wieku mebla, jak i jego stanu technicznego warto przyglądać się partiom normalnie niewidocznym – tyłowi, spodowi, wierzchowi wysokiej szafy. W przypadku antyków, czyli mebli w rzeczywistości starych (do połowy XIX wieku), z uwagą zrealizowane partie frontowe będą silnie kontrastowały z niestarannie wykreowanymi plecami – nieraz wykonywanymi dosłownie z nieheblowanych desek. Na częściach niewidocznym z reguły też najbardziej widać ślady po uszkodzeniach – przykładowo. żerowaniu owadów czy zalaniu – a także po naprawach konstrukcji. Z drugiej strony wszystkie ślady skomplikowanej historii mebla, naczynia czy dowolnego innego przedmiotu pomogą nam (choćby przenigdy z pewnością) odróżnić autentyk od falsyfikatu.
Antyki przed renowacją
Ten, kto o kolekcjonowaniu antyków pomysłu jako o lokacie kapitału czy nawet inwestycji, w pierwszej kolejności kupować powinien meble i inne obiekty przed renowacją. Należy jedynie odnaleźć dobrego i… niedrogiego renowatora – najlepiej z polecenia. Warto też budować swoją edukację o tym, jakie typy uszkodzeń naprawia się łatwo, a jakie bardzo trudno i wysokim kosztem. W wypadku uwagi trzeba się zawczasu skonsultować z renowatorem mebli. Na 100% wiele antyków po zakupie można pozostawić w zastanej kondycji – stare meble nie muszą wszakże wyglądać jak spod igły. Z drugiej strony prefesjonalna renowacja podnosi wartość mebli antycznych, co będzie skutkować wyższym zwrotem z inwestycji.
Co istotne, kupno mebla po renowacji utrudnia nam ocenę jego rzeczywistego stanu. Tymczasem jako klienta antyków powinieneś być poinformowani o tym, jakich konkretny obiekt doznał uszkodzeń, jakie czynności naprawcze podjęto (profesjonalne – czy może amatorskie, co niestety w ogromnej liczbie przypadków wiąże się z trwałym obniżeniem wartości mebla), a przede wszystkim, czy aby nie mamy do czynienia z tzw. meblem kombinowanym – składanym z fragmentów paru innych. To się niestety w większości zdarza – zresztą nie tylko w przypadku antycznych mebli, także broni, lamp, świeczników i innych. Warto zatem bardzo dokładnie, w silnym świetle oglądać każdy antyk, którego zakup rozważamy.
Inwestycja w antyki: dwie istotne rady
Na koniec dwie uwagi dla osób kupujących antyki. Pierwsza – by w wypadku preferencje zakupu przedmiotu w rzeczywistości dawnego (XVII, XVIII wiek) spróbować upewnić się, że dana rzecz nie pochodzi z kradzieży. Przede wszystkim trzeba zajrzeć do krajowego wykazu zabytków skradzionych – www.skradzionezabytki.pl. Ze wyjątkową ostrożnością należy podchodzić do zakupu dawnych rzeźb i obrazków – te mogą niestety pochodzić z obrabowanych kościołów, klasztorów, muzeów albo cennych kolekcji spersonalizowanych.
I uwaga druga. Skoro do zakupu antyków podchodzimy w znacznej mierze jak do inwestycji, nie przejmujmy się drobniejszymi potknięciami – te są niestety nieuniknione i zdarzają się nawet starym wyjadaczom. Co wczoraj kupiliśmy, jutro możemy sprzedać, a tym samym uzyskać pieniądze na kolejne zakupy. Ta pomysł niech nam non stop przyświeca, żeby nasz optymizm nie gasł, a kupno antyków dawało bez ustanku nową radość.